czwartek, 17 kwietnia 2014

O aloesowym balsamie , który ...


Kolejny produkt aloesowy , który mogę dodać do listy ulubionych.
Balsam do Ciała z Equilibry ♥

Moje zdanie na jego temat juz mogłam sobie wyrobić po paru pierwszych użyciach... ponieważ





  • Posiada wysokie stężenie aloesu - 20%
  • Główne składniki : gliceryna roślinna (nawilża i wygładza) oraz żeń szeń ( tonizuje)
  • Nie zawiera : wazeliny , parabenów , alergenów , alkoholu.
  • Podręczne opakowanie


Już na drugim miejscu ♥


Wygodne , choć ja zawsze rozcinam pudełka by nie tracić cennego produktu :)
Opakowanie takie samo jak w przypadku szamponu , tuba.



Fakt ,że mam cerę dość wrażliwą i problematyczną - nie każdy krem a tym bardziej balsam nie użyję na buźkę . Tym razem naturalny skład nie był problemem . Nawet śmiem powiedzieć ,że dzięki temu balsamowi na ciało , który kładłam na buźkę jej stan się polepszył - wygładzona struktura , blizny się wyrównują , ranki goją , skóra nawilżona i stonowana konsystencja taka ,że po nałożeniu się nie klei ( być może nawet lepszy od żelu z gorvity )


Cena w doz.pl:19.89 zł
ciężko raczej kupić gdzieś w drogerii .

Jestem na tak :) z wszystkich produktów z equilibry tylko odżywka nie dała mi efektu resztę 100% polecam.
Cena nie jest wygórowana więc na prawdę warto.
Ja niestety szybko wykończyłam go bo maniakalnie używałam na noc jak i w dzień , inne balsamy poszły do szuflady :) 

Nie ma co się rozpisywać , balsam idealnie zadbał o moją wymagającą skórę .




5 komentarzy:

  1. Już od dawna czaję sie na tę firmę :) !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma co się czaić z ręką na sercu polecam :)

      Usuń
  2. ile Ty masz produktów tej firmy - dobra jest ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznaję, że pierwszy raz widzę ten balsam. Ciekawi mnie jego działanie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za komentarze zarówno jak i od stałych czytelników jak i ANONIMOWYCH - nie masz bloga to nic , chcesz się wypowiedzieć poprostu NAPISZ . Dziękuje motywujecie mnie :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Czytających